Dlaczego diety nie działają? Poznaj psychologiczne blokady, które sabotują Twoją relację z jedzeniem

Nie lubię słowa "dieta". 

Lepiej brzmi: związek z jedzeniem. I właśnie o tym chcę dziś napisać, bo sama mocno wierzę, że diety po prostu nie działają. Najczęściej kończy się na zasadzie: dwa kroki do przodu, dwa kroki do tyłu… A potem powrót do punktu wyjścia.

Notes, długopis, zielone jabłko i centymetr – symbole analizy, zdrowia i procesów związanych z dietą


Wiesz, co to zdrowa żywność… ale nadal jesz inaczej?

Większość z nas wie, czym jest zdrowe jedzenie i ile kalorii ma czekolada czy sałatka. Problem pojawia się wtedy, gdy mimo wiedzy nie trzymamy się planu – podjadamy nocą, jemy „na pocieszenie”, nie kończymy wyzwań albo – po sukcesie – z radości wracamy do starych nawyków.

Dlaczego tak się dzieje?
Przyczyną bardzo często są psychologiczne blokady w odchudzaniu. Oto kilka z nich – może odnajdziesz się w którejś z sytuacji?



1. Emocjonalne jedzenie – jedyna przyjemność w ciągu dnia?

Jeśli jesteś „smakoszem”, możesz być tzw. hedonistycznym zjadaczem. Czerpiesz przyjemność z jedzenia – nie dlatego, że jesteś głodna, ale dlatego, że Twój dzień nie daje innych źródeł radości.

📌 Zastanów się: Czy po pracy odruchowo sięgasz po przekąski, mimo że nie jesteś głodna?

To mechanizm zwany jedzeniem hedonicznym – bardzo częsty powód przejadania się. Warto znaleźć inne drobne przyjemności: spacer, muzykę, twórczość, rozmowę – by nie „przyklejać” szczęścia wyłącznie do jedzenia.



2. Stres sprzymierzeńcem przybierania na wadze

Żyjemy w społeczeństwie pełnym presji. Badania pokazują, że stres a tycie to powiązanie silniejsze, niż myślimy. Kortyzol (hormon stresu) spowalnia metabolizm, wpływa na gospodarkę cukrową i zwiększa apetyt – szczególnie na tłuszcz, sól i cukier.

Dlatego sałatka Cię nie pocieszy, ale lody i chipsy już tak. To naturalna reakcja – choć niekoniecznie zdrowa.



3. Każde ograniczenie rodzi pokusę złamania zasad

Im więcej sobie zakazujesz, tym bardziej chcesz to mieć. Klasyk. I paradoksalnie: rezygnacja z diety może pomóc w odchudzaniu. Dlaczego?

Bo łagodzi stres i obsesyjne myślenie o jedzeniu.
Bo pozwala skupić się na zmianie nawyków, a nie na walce ze sobą.
Bo uczy Cię, jak jeść zdrowo, ale bez kary i wyrzutów sumienia.



4. Waga – Twoja codzienna ocena?

Codzienne ważenie się działa jak huśtawka emocji. Raz radość, raz frustracja. Ale przecież masa ciała zmienia się z dnia na dzień – woda, cykl hormonalny, pora dnia...

👉 Schowaj wagę na jakiś czas.
Zamiast tego obserwuj samopoczucie, energię, trawienie, stan skóry czy sen.



5. Nienawidzisz marnować jedzenia?

To bardzo powszechne i… zrozumiałe. Ale jedzenie „na siłę” tylko po to, żeby się nie zmarnowało, to marnowanie Twojego zdrowia i energii.

Zostaw kilka kęsów na później. Naucz się planować posiłki lepiej. A jeśli nie masz innej opcji – wybierz mniejsze zło.

📌 Polecam też inne moje teksty o niemarnowaniu żywności – tam więcej praktycznych podpowiedzi.



6. Masz silną wolę – tylko używasz jej w niewłaściwy sposób

Wiele osób uważa, że nie chudnie, bo ma za mało silnej woli. A może to nie o to chodzi? Może to nie brak siły, ale zła strategia?

Zamiast trenować rezygnację i kontrolę, ucz się radzenia sobie z dyskomfortem. To on najczęściej wywołuje kompulsywne jedzenie. To tam kryją się prawdziwe blokady.



7. Samosabotaż? Czas przenieść myśli na papier

Nie poznasz prawdziwych przyczyn swojego zachowania, dopóki nie zaczniesz ich nazywać.

🖋️ Zapisz swoje myśli. Zadaj sobie pytania:

Pisząc – odkryjesz więcej, niż Ci się wydaje.



Na koniec…

Nie katuj się dietą. Nie zaczynaj kolejnej, która „tym razem na pewno zadziała”.

Zacznij poznawać siebie, swoje potrzeby i nawyki. Odkrywaj nowe smaki, zdrowe zamienniki, jedz z radością – ale nie z emocji.

Bo związek z jedzeniem to relacja na całe życie. Warto, by była dobra 💚


Komentarze

  1. Podobają mi się Twoje wpisy:) o niektórych rzeczach wiem, o niektórych właśnie się dowiedziałam u Ciebie, np.: o tym że zielony sok wcale nie jest dobrą opcją śniadaniową. Ciekawe, serio!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Ja również z przyjemnością Cię odwiedzę.

Blog dla wszystkich, którzy kochają ZDROWE JEDZENIE, poszukują ZDROWYCH ZAMIENNIKÓW różnych produktów, myślą EKOLOGICZNIE i EKONOMICZNIE.